Egipt mierzy się z coraz mniejszą ilością turystów. Czy ta tendencja utrzyma się dłużej?

Coraz mniej turystów odwiedza Egipt

Kiedyś był to ulubiony kierunek wakacyjny Polaków oraz turystów z wielu innych części Europy. Teraz przyjeżdża tam coraz mniej osób. Mowa o Egipcie, który słynie z dobrej pogody i przystępnych cen. Według "Al Arabiya Business", wskaźnik obłożenia hoteli w Hurghadzie i Marsa Alam w drugim tygodniu stycznia spadł z 80 do poziomu 75 proc. Spadki zaliczają także inne popularne miejscowości jak Kair czy Sharm El-Sheikh.

Jak podaje portal wp.pl, Prezes Izby Hotelarskiej Morza Czerwonego Modi Al-Shaer uspokaja, że to często się powtarza. Największe zainteresowaniem Egiptem obserwują zawsze na przełomie roku, później pojawia się spadek w drugiej połowie stycznia i w lutym. Tendencja wzrostowa jest ponownie zauważana w marcu.

Wzrost cen

Okazuje się, że to zła wiadomość dla osób, które chciałyby wtedy odwiedzić Egipt. Teoretycznie wydaje się, że kurorty powinny zachęcać turystów niższymi cenami, tak aby zapełnić jak największą część kwater. Jednak, firmy hotelarskie w Egipcie podnoszą ceny zakwaterowania w swoich resortach turystycznych.

- Ceny noclegów wzrastają od 7 do 15 proc. przy oczekiwanym wzroście napływu turystów w bieżącym roku pomiędzy 20 a 25 proc. - stwierdził Modi Al-Shaer, którego cytuje Wirtualna Polska.

Dla firm może to być sposób, aby zanotować jak najmniejsze straty. Mimo mniejszego zainteresowania, ci którzy już zdecydują się przyjechać zapłacą więcej.

Jak podaje wp.pl, w Egipcie jest około 223 tys. miejsc do spania w hotelach. Tamtejsze Ministerstwo Finansów narzuca także minimalne ceny za dobę w hotelu. Te różnią się w zależności od standardu. Za pokój w 5-gwiazdkowym hotelu należy zapłacić minimum 50 dolarów, za 4-gwiazdkowy hotel 40 dolarów itd.

W 2024 roku Egipt odwiedziło aż 15,3 mln tursytów, z czego 474 tys. to Polacy.