Zakończył się wyczekiwany przez 30 lat remont ul. Morgowej, ale nikt nie jest zadowolony z jego efektów. Mieszkańcy mają cały czas pod górkę. Część z nich, aby dostać się na swoje posesje musi wspinać się po krawężniku.
- Nazwali to – remont ulicy. Co jest żadnym remontem, bo tu nie było nic. Był grunt, a w tym momencie ma być droga utwardzona. To nie jest remont. To jest wykonanie nowej jezdni i trzeba zrobić pełną dokumentację, a nie zaoszczędzić na dokumencie i zrobić „góra urodziła mysz” – mówi Andrzej Motel, mieszkaniec Morgowej.
Nieprawidłowa dokumentacja doprowadziła do kuriozalnej sytuacji. Między drogą a otaczającym terenem jest różnica 30 cm. Część bram i furtek została przysłonięta krawężnikiem.
- Prace na ul. Morgowej zostały wznowione. Wykonawca ponownie dokonał pomiarów geodezyjnych. Przedstawiciele wykonawcy i projektant pracują nad zmianami w dokumentacji, tak aby dostosować tę drogę do potrzeb mieszkańców. Jesteśmy w stałym kontakcie z mieszkańcami ul. Morgowej – tłumaczy Małgorzata Loeffler - rzeczniczka ZIM-u.
Polecany artykuł:
Mieszkańcy Morgowej mają nadzieję że tym razem droga zostanie poprowadzona tak że będą mogli na nią wjechać.
Wykonawcą robót jest firma AG-DAR, która na wprowadzenie poprawek ma czas do końca stycznia 2023.