Porzucone auto na Widzewskiej. Właściciel się odnalazł!
Trwa budowa nowego osiedla znajdującego się przy ulicy Widzewskiej w Łodzi. Nie byłoby to nic nadzwyczajnego, jednak na miejscu możemy zauważyć...porzucony samochód marki BMW. Został on zaparkowany jeszcze przed rozpoczęciem prac, kiedy znajdował się tam jeden ze sklepów wielkopowierzchniowych.
O sytuacji jako pierwszy poinformował serwis LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
Co dalej będzie z samochodem?
"Zgłosiliśmy sprawę policji i straży miejskiej, oraz rozwiesiliśmy ogłoszenie informujące o konieczności zabrania auta. Ponieważ nikt się nie zgłaszał, rozpoczęliśmy prace budowlane" - mówi nam Radosław Górecki, rzecznik prasowy Archicom.
Okazało się jednak, że sprawa już na swój happy end!
"Gdy sprawę porzuconego samochodu nagłośniły media, właściciel się odnalazł. Poinformował, że jutro odbierze zgubę" - mówi nam Radosław Górecki, rzecznik prasowy Archicom.
BMW na środku budowy. Straż miejska: "Z naszego punktu widzenia kierujący nie popełnił żadnego wykroczenia"
Skontaktowaliśmy się również ze strażą miejską, by dowiedzieć się, czy wpłynęło zgłoszenie odnośnie porzuconego pojazdu i jak to wygląda ze strony strażników.
"W systemie interwencji nie mamy zgłoszenia dotyczącego pojazdu BMW, pozostawionego przy ulicy Widzewskiej, obecnie na terenie placu budowy. Abyśmy mieli podjąć jakiekolwiek czynności, muszą nastąpić ku temu przesłanki. A w przypadku tego pojazdu, z naszego punktu widzenia, brak było jakikolwiek podstaw do podjęcia czynności chociażby takich jak ustalenie właściciela pojazdu" - przekazała nam zastępca naczelnika dowodzenia Straży Miejskiej w Łodzi, Joanna Prasnowska.
"Czynności zgodnie z przepisami mogą być podjęte w stosunku do pojazdów, które są pozostawiony na drodze publicznej w strefie ruchu lub strefie zamieszania. Obecny teren przy ulicy Widzewskiej, na którym znajduje się pojazd to teren prywatny, nieposiadający żadnego z wyżej wymienionych statusów. Z naszego punktu widzenia kierujący nie popełnił żadnego wykroczenia, bowiem wcześniej zaparkował pojazd na parkingu w miejscu do tego przeznaczonym." - podkreśla.
"Zdajemy sobie sprawę z utrudnień dla inwestora, niemniej jednak w jego zakresie będzie leżało to, by ten pojazd usunąć w miejsce bezpieczne. Nie są to jednak kompetencje straży miejskiej" - dodaje Joanna Prasnowska.
